girlinthemirror
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: :) Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Śro 14:09, 20 Lip 2011 Temat postu: Tylko numer |
|
|
Fanfiction z "Gwiezdnych Wojen", napisane pod natchnieniem książki oraz 3 i 5 części filmu. Dedykowane Nimrodel, by nie doskwierał jej tak brak weny.
----------------------
Tylko numer
Numer. Tym jestem. Tylko literą i dwucyfrową liczbą spośród wielu. Nie odróżnia mnie nawet wygląd czy zachowanie. Ale przecież nie musi. Mam walczyć i to robię. Nie ważne czy zginę – będą nas jeszcze setki, gotowe by walczyć i zginąć bez daty śmierci i grobu. Po to nas stworzyli. Kiedy ściągam hełm, widzę w lustrze cudzą twarz. Bo ona przecież nigdy nie należała do mnie. Ja jestem tylko kopią. Nie mam rodziny, przyjaciół, historii – tylko współbraci z Wielkiej Armii. Stworzony z człowieka będącego łajdakiem, egoistą, szalejącym za pieniędzmi i stojącego po złej stronie.
Czasem mu nawet zazdroszczę. Miał syna, rodziców, ukochaną, historię, imię i nazwisko.
Ja jestem tylko klonem. B – 28, w skrócie Bitty. Ale nawet tego skrótu nikt nie pamięta.
Budzę się rano, o tej samej porze co wszyscy, jem z nimi śniadanie przy ogromnym stole. Prowadzimy rozmowy - o wojnie, żołnierskie żarty. Czasem wydaje mi się, że moglibyśmy być prawdziwymi ludźmi. Ale potem przychodzi czas na ćwiczenia, testy – znów jesteśmy tylko jednostkami w armii. W ostatniej bitwie zginęło dwudziestu. Wciąż pozostają tysiące, a my nawet nie potrafimy opłakiwać zmarłych. Nie możemy. Musimy walczyć. Chciałbym oddać im hołd, by po mojej śmierci też ktoś zapłakał. Nie zapłacze. Jestem tylko numerem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|