Les Miserables

Nimrodel

Adaptacja powieści Victora Hugo. Były więzień Jean Valjean dzięki pomocy biskupa zdobywa pozycję i zaczyna pomagać biednym i uciśnionym. Wciąż jednak prześladuje go inspektor Javert.

Film niedawno wszedł do kin. Klasyczny musical - dialogi praktycznie nie występują, aktorzy cały czas śpiewają. Muzyka jest genialna, piosenki później powracają. Świetna obsada, poruszająca fabuła. Bardzo piękna, wzruszająca historia.
Ktoś już widział? Co sądzicie o tym filmie? Podobał wam się?

Nimrodel

Czemu nikt nic tu nie pisze? Kinga, zawiodłam się na tobie! Razz

Byłam na tym filmie w kinie w lutym, razem z Girl i moim bratem. Szczerze mówiąc, dawno nie byłam w kinie na filmie, który podobał mi się aż tak bardzo. Dosłownie, siedziałam cały czas zachwycona. To wg mnie bardzo dobrze, że aktorzy prawie w ogóle nie mówili, tylko cały czas śpiewali, bo głosy mieli dobre, często zmieniali melodię i przez to film tak bardzo się nie dłużył. Wręcz przeciwnie, chciało się, żeby wciąż trwał. Wzruszyłam się parę razy... Muzyka jest genialna - słuchałam tego przez jakiś czas na okrągło, już umiem wszystkie teksty. Wink

Bardzo mi się podobał ten musical i myślę, że będę do niego wracać jeszcze nie raz. (Nawiasem mówiąc, prawdopodobnie w przyszłym tygodniu - zamierzam go obejrzeć razem z Girl. Razz

)