|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
girlinthemirror
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: :) Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pią 17:41, 23 Gru 2011 Temat postu: Epilog |
|
|
Mimo zmęczenia i braku sił, Delimorn i jej drużyna pokonali Foldara. Przywódczyni, prowadząc wroga do Crowleya, czuła się dumna z siebie i przyjaciół. Była pewna, że zapamięta to wydarzenie na zawsze, a ich grupa pozostanie w jakiś sposób ze sobą związana.
Co do jednego była pewna - ona i Daniel już nigdy się nie opuszczą. Gdy stojąc przed ołtarzem w sukni ślubnej, spojrzała w jego duże, szaroniebieskie oczy, musiała powiedzieć "tak". Byli sobie po prostu przeznaczeni.
Po ślubie wróciła do swojej małej chatki. Prawda, mieszkając w dwie osoby stawała się jeszcze ciaśniejsza, ale dziewczyna nie mogła jej porzucić. To był jej dom, stąd miała idealny widok na swoje lenno.
Od tej pory często siadała na ganku i ostrząc swoje zwiadowcze noże wspominała dni przygód, te lepsze, i te gorsze, a także twarze przyjaciół, które zawsze tak bardzo jej pomagały, zmuszały do zebrania się w sobie i spełnienia zadania.
Rok później zaprzestała chwilowo spełniania swojego zadania - jej rodzina powiększyła się o synka, któremu nadała imię Krystian.
Życie płynęło jej spokojnie, czasem aż za spokojnie. Każdego wieczora wracała wspomnieniami do tamtych dni, z czasem uświadamiając sobie, że tęskni za przygodami, a i przyjaciółmi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nersi
Game Master
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 748
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ouferia Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pią 18:08, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Bądźmy szczerzy - Nersi żałowała, że wszystko się skończyło. Wśród zwiadowców poczuła się jak wśród przyjaciół, których tak naprawdę nigdy nie miała. Żyła samotnie, śród natury, a nie ludzi. Ta przygoda sprawiła iż zmieniła swoje nastawienie do wszystkich dookoła. I było jej z tym dobrze.
W drodze powrotnej odwiedziła po raz ostatni Cessie. Wytłumaczyła dziewczynce, że musi wracać do domu, który jest bardzo daleko. Obiecała, iż kiedyś się jeszcze spotkają, chociaż Nersi nie wiedziała, czy to prawda. Przywiązała się do niej, ale musiała wracać.
Pożegnanie ze zwiadowcami należało do jednych z najpiękniejszych chwil w jej życiu. Nigdy jej nie zapomniała.
Co się z nią stało? Nie była w stanie opuścić kraju, chociaż chciała. Gdy dowiedziała się o śmierci swojego nauczyciela po raz ostatni wróciła do miejsca, w którym się wychowywała. Opuściła jej z obietnicą lepszego życia. Wróciła do lasu.
I słuch o niej zaginął.
Aczkolwiek niektórzy mówią, że lasy królestwa przemierza dziewczyna w fioletowej pelerynie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Junior Admin
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Wto 17:33, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Las był piękny. Tak jakby bardziej zielony i cichszy.
Często uczęszczanym gościńcem jechała drobna postać na niewielkim wierzchowcu. Przez ramię miała przewieszony łuk, do pasa przypięty kołczan ze strzałami. Szarozielony płaszcz, którym była okryta zlewał się z wszechobecną zielonością, a spod kaptura, który skutecznie zasłaniał jej twarz, wyzierał jasny, długi warkocz.
Nimrodel jechała już dosyć długo tym lasem i czuła ogromną satysfakcję. Udało im się. Pokonali Foldara, skończyli swoje zadanie, a ona rozwiązała zagadkę, która gnębiła ją od miesięcy. Mianowicie, kto napadł niegdyś na jej posiadłość. I już wiedziała, że to więcej się nie powtórzy. Foldar siedział w aralueńskim więzieniu, a jego banda została rozbita. Drużyna Delimorn została wyróżniona przez mistrza Korpusu Zwiadowców i wszystko skończyło się po ich myśli. Do tego Delimorn i Daniel wzięli ślub. Jasnowłosa dziewczyna uśmiechnęła się lekko, wspominając niedawne wydarzenia. Sama pożegnała wszystkich towarzyszy i skierowała się w stronę lenna Carway. Nareszcie wracała do domu, choć pewnie nie na długo. Przecież nadal była zwiadowcą.
Słońce wyszło zza chmur i zalało las swym blaskiem. Nimrodel zrzuciła kaptur z głowy i uśmiechnęła się szeroko. Nagle poczuła się silniej i pewniej. Spięła konia i ruszyli galopem przed siebie. Znów czuła wiatr we włosach, znów droga przed nią była prosta, znów czekały na nią nieprzebyte lasy i łąki. Pędziła tam, gdzie nie sięga wzrok - ku nowej przygodzie.
Echo poniosło między drzewami jej głos:
- "Świat kocha tych, co śmiało idą pod wiatr w nieznaną dal!"*
* - fragment piosenki Anny Marii Jopek, "Tam, gdzie nie sięga wzrok"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anabell
Grafik
Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 22:52, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Dla Mistral ta misja wiązała się z nieprzyjemnymi wspomnieniami. Poraz kolejny stała się więźniem Gabriela. Teraz może być pewna, że zniknął z jej życia na zawsze. Niezwykle polubiła swoje towarzyszki podróży, jednak jak przystało na nią, wolała odciąć się od wszystkiego i szukać nowego miejsca w życiu. Bywała tu i tam, ale nigdzie nie zatrzymała się na dłużej. Jak wypadało, pojawiła się na ślubie Delimorn i Daniela, żeby nie sprawić nikomu przykrości. Nie żałowała tej decyzji, wyglądali na takich spokojnych i szczęśliwych! Poza tym, poznała niebywale przystojnego mężczyznę, ale nie chciała się z nikim wiązać na dłużej.
Teraz siedziała w przydrożnej karczmie, obserwowana przez licznych mężczyżn. Ale ona nie zwracała na to uwagi. Uśmiechała się na samą myśl, co spotka ją na zewnątrz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|