Heath Ledger

Anabell · Wysłany: Pon 22:12, 01 Mar 2010 Temat postu: Heath Ledger

Australijski i amerykański aktor. Był jednym z najbardziej obiecujących młodych aktorów, jednym z ulubieńców młodszej publiczności, pamiętnym odtwórcą jednej z głównych ról w „Tajemnicy Brokeback Mountain” Anga Lee.

Urodził się 4 kwietnia 1979 roku w Perth w Australii. Aktorstwo zdawało się być jego powołaniem - grą teatralną interesował się w tak młodym wieku, że debiutował na profesjonalnej scenie już jako 10-letni chłopiec. Nie była to jedyna dziedzina, w której przejawiał się talent chłopca. Był generalnie zdolnym uczniem, zapowiadał się też jako świetny hokeista, jednak on, już jako 16-latek postanowił postawić wszystko na jedną kartę – w przyspieszonym tempie ukończył liceum i wyjechał do Sydney, by tam spróbować kariery filmowej. Ze swoją interesującą aparycją, silną motywacją i naturalnymi zdolnościami, bez trudu otrzymał pierwsze propozycje.

Zagrał jedną z głównych ról w mało ambitnym, ale dość znanym thrillerze „Żyć w Blackrock” (1997), zaliczył też kilka występów w australijskiej telewizji (seriale „Wyspa przygód” i „Siódme poty”), a w 1997 roku pojawił się na planie amerykańskiego serialu przygodowego fantasy „Prawo miecza”.

Po kilku dalszych występach w australijskich produkcjach, wystąpił w amerykańskim filmie dla młodzieży „Zakochana złośnica” (1999) oraz – u boku znanego rodaka, aktora Mela Gibsona w historycznym obrazie „Patriota” (2000).

Szybko otrzymał kolejne propozycje. W 2001 roku wystąpił w komedii przygodowej „Obłędny rycerz” oraz w dramacie Marka Forstera „Czekając na wyrok”, gdzie pojawił się obok Billy’ego Boba Thorntona i Halle Berry.

Rok później zagrał u Shekhara Kapura w wojennym filmie „Cena honoru” (2002) z Kate Hudson, a w 2003 wcielił się w tytułową rolę „Neda Kelly” w australijskim filmie biograficznym w reżyserii Gregora Jordana, z Naomi Watts i Geoffreyem Rushem.

Rok 2005 to trzy znaczące produkcje z udziałem Ledgera: „Nieustraszeni bracia Grimm” Terry’ego Gilliama, w którym aktor wcielił się w postać jednego ze słynnych braci; niezbyt udany kostiumowy film Lassego Hallströma „Casanova”, gdzie wystąpił w roli tytułowej, zaś przede wszystkim – nagrodzona Złotym Lwem w Wenecji „Tajemnica Brokeback Mountain” Anga Lee. Za rolę Ennisa aktor otrzymał nominację do Oscara, Złotego Globu i BAFTA, nagrodę Australijskiego Instytutu Filmowego dla Najlepszego Aktora oraz kilka nagród krytyków. Wraz z Jakiem Gyllenhaalem otrzymali nagrodę filmową MTV w kategorii Najlepszy Pocałunek.

Tuż przed tragiczną śmiercią zdążył stworzyć jeszcze dwie interesujące kreacje: Boba Dylana w biograficznym filmie Todda Haynesa „I’m Not There” (2007) oraz Jokera w kolejnym sequelu Batmana, zatytułowanym „Mroczny rycerz” (2008) w reżyserii Christophera Nolana.

Zmarł 22 stycznia 2008 roku w Nowym Jorku, z powodu przedawkowania leków. Miał 29 lat.

Nersi · Wysłany: Śro 15:02, 03 Mar 2010 Temat postu:

Lubię go, bardzo go lubię, UWIELBIAM GO< jest świetny

Nefrectinie. · Wysłany: Nie 0:12, 14 Mar 2010 Temat postu:

Był bardzo dobrym aktorem.
Szkoda, że wszystko tak się potoczyło i Heath nie żyje [*]
mógł zajść naprawdę daleko. Bardzo go lubiałam <3

Oglądałam Oscary, gdy Heath dostał (już po śmierci) Oscara za rolę Jokera w "Mrocznym Rycerzu". Prawie się wtedy poryczałam. : (

Anabell · Wysłany: Nie 14:22, 14 Mar 2010 Temat postu:

Nefrectinie.

oglądałam jakiś czas temu "Zakochaną złośnicę". To były początki jego kariery, Heath był bardzo młody, a aż chciało się na niego patrzeć na ekranie.

Nawet nie mogę uwierzyć w to, że w styczniu minie już 3 lata od jego śmierci. Dlaczego takie straszne rzeczy dotykają tak młodych ludzi?

Pamiętam jakie plotki krążyły tuż po jego śmierci.... Że był ćpunem, że nafaszerował się narkotykami i dlatego zmarł. Ludzie bywają okrutni.

Anabell

W sumie, nikt do końca nie wiedział, co było przyczyną jego śmierci, ale muszą go oceniać

To frustrujące.
Ostatnio w telewizji oglądałam "Nieustraszonych braci Grimm". Film trochę nieciekawy, ale był w nim Heath, i zagrał fajna rolę. A jak cudownie wyglądał, hah

Naprawdę, szkoda. Miałabym ochotę obejrzeć kilka nowych filmów z nim, w roli głównej. A myślę, że mogły być lepsze, niż te, które dotychczas rozegrał. Był i jak dla mnie nadal jest z niego dobry kawał aktora Wink

Nersi

Anabell

Dlaczegoż to?
Taka trochę sierotka

Nefrectinie.

czaję się od dość dawna na ten własnie film ale jakos nie mogę się do niego dosiąść i obejrzeć tak od początku do końca.

Nefrectinie.

dziś mijają 3 lata od śmierci Heatha. Bardzo szybko to zleciało. Sad

Anabell

no! a ja kupiłam sobie w Croppie koszulkę z Heathem. A tak dokładnie to z Jokerem.
I 22 sobie założyłam na obozie ; )

W sumie miałam nadzieję, że puszczą jakieś filmy w telewizji. A tu nic. Pamiętam, że w zeszłym roku coś oglądałam.

Nefrectinie.

niedawno w tv leciala Tajemnica Brokeback Montain. Oglądałam oczywiście. I oczywiście się poryczałam jak zwykle.

Anabell

Też oglądałam. W końcu. I rzeczywiście, bardzo dobry film. I chciało się ryczeć.

Rapujący_Pieróg · Wysłany: Wto 22:15, 08 Mar 2011 Temat postu:

Heath był baaardzo uroczym człowiekiem (przynajmniej w wywiadach), zawsze piszczałam tylko jaki jest słodki kiedy je oglądałam. Widziałam większość filmów z nim, podkochiwałam się w Heathie kiedy byłam młodsza, naprawdę go lubiłam, i bardzo żałuję, że nie może dalej grać, chociaż już dzisiaj jest bardzo cenionym aktorem. Osiągnął wiele przez te 28 lat.

Nefrectinie.

Od jakiegoś czasu zabieram się za film "Casanova". Muszę w końcu obejrzeć. Ciekawa obsada.